Ciasteczka jak brownie. 🙂 Można zrezygnować z cukrowej posypki. Ciasteczka nadal będą pyszne. 🙂
Składniki:
240 g gorzkiej czekolady
1 i ¼ szkl. mąki pszennej
pół szkl. kakao
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
120 g masła w temperaturze pokojowej (miękkiego)
2/3 szkl. cukru
2 duże jajka
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii (można pominąć)
1/3 szkl. mleka
cukier kryształ i cukier puder do obtaczania
W misce wymieszać mąkę, kakao, proszek do pieczenia i sól, a następnie odstawić ją na bok.
Czekoladę, pokrojoną na mniejsze kawałki umieścić w misce ustawionej na garnku z wodą (tak, aby woda nie dotykała dna miski). Podgrzewać aż do rozpuszczenia czekolady i odstawić.
Miękkie masło miksować z cukrem przez około trzy minuty. Jego kolor stanie się jaśniejszy. Następnie miksując dalej dodawać powoli po jednym jajku, ekstrakt z wanilii, rozpuszczoną czekoladę. Zmniejszyć obroty miksera i dosypać połowę mieszanki z mąką, po chwili mleko i drugą połowę mieszanki.
Ciasto podzielić na cztery części. Każdą włożyć do oddzielnego woreczka foliowego, spłaszczyć i włożyć do lodówki na co najmniej 2 godziny.
Każdą część ciasta pokroić na 16 małych kawałków. (Uwaga! Działać bardzo szybko, aby ciasto się zbytnio nie ogrzało. Nie wyjmować od razu wszystkich części ciasta.) Z pokrojonych kawałków formować kulki, które następnie należy obtoczyć w cukrze i finalnie obficie obtaczać w cukrze pudrze. Tak przygotowane kulki układać, zachowując odstęp, na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Piec ok. 10 minut w piekarniku nagrzanym do 165C. Nie przeciągać czasu pieczenia, aby ciastka nie były suche. Studzić je na kratce. Przechowywać w zamkniętym pojemniku.
Przepis Marthy Stewart z drobnymi zmianami.